Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotrek
Führer
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Waldenburg - Weiss stein
|
Wysłany: Pon 22:05, 10 Wrz 2007 Temat postu: Muzyka i instrumenty |
|
|
Jeśli ktoś w naszej klasie gra na instrumencie, ma zdolnosci wokalne, dobry słuch muzyczny, lub piękny głos niech się ujawni. Taka wiedza jest bardzo przydatna:P napewno kilka osób sie znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania-Naru
Szeregowy
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Śro 19:06, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
...hymmm ja mam gitarręXD...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Führer
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Waldenburg - Weiss stein
|
Wysłany: Śro 21:59, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Naprawdę?? A grasz na niej? Ja też mam i gram tyle, że na elektrycznej Super, że powiedziałaś Mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze kilka osób "uzdolnionych"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania-Naru
Szeregowy
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw 21:19, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
...lubie jeszcze rysowac ale to juz hymm wyzsza szkoła jazdy , że tak powiem...a Ciebie trzymam za słowo i mam nadzieję, ze mnie czegoś nauczysz ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek
Führer
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Waldenburg - Weiss stein
|
Wysłany: Pią 19:19, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nie ma problemu. Też lubię rysować, ale oficerów Wehrmachtu Postaram się, zobaczymy jak pojętny z Ciebie uczeń Myślę, że będzie ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania-Naru
Szeregowy
Dołączył: 10 Wrz 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 20:32, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
hymmm co do tych oficerów Wehrmachtu...ostatnio widziałam jeden z Twoich rysunków i moge powiedzieć , ze daje radę...piękna linia górna nakrycia głowy w mundurze......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aaa4
Szeregowy
Dołączył: 31 Sie 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:44, 31 Sie 2018 Temat postu: |
|
|
Pospieszyl wiec do Rzymu, prosto do Nerona, aby wydac mu wszystko, o czym wiedzial. A ze wiedzial niewiele, zas proznosc i pycha oraz przekonanie o milosci ludu Nerona byly gleboko zakorzenione, przeto poczatkowo cesarz wcale nie zwracal uwagi na jego gadanie. Tylko na wszelki wypadek kazal aresztowac Epikaris i polecil Tygellinowi, aby przesluchal ja na torturach. Sztuke torturowania Tygellin opanowal w stopniu doskonalym, szczegolnie gdy w gre wchodzila piekna kobieta. Byl pederasta, wiec torturowanie niewiast sprawialo mu rozkosz.
Epikaris byla jednak twarda i wszystkiemu zaprzeczala. Opowiedziala natomiast pretorianom o nienaturalnych sklonnosciach Tygellina i jego zachowaniu przy torturach tak barwnie i z takimi szczegolami, ze stracil ochote na dalsze przesluchania i zawiesil sprawe. Epikaris byla juz tak okaleczona, ze nie mogla chodzic.
Po aresztowaniu Epikaris spiskowcy zaczeli sie spieszyc. Cale miasto ogarnelo przerazenie, bo w zwiazek zamieszanych bylo mnostwo ludzi, ktorzy teraz bali sie o wlasne zycie. Pewien oplacony przez Pizona centurion usilowal zamordowac Epikaris w wiezieniu. Nie wierzono, ze bedzie milczala. Zabojcy przeszkodzili trzymajacy warte pretorianie. Nader barwne opowiadania Epikaris o prywatnym zyciu Tygellina zjednaly jej wsrod pretorianow ogromna sympatie.
Nastepnego dnia przypadalo kwietniowe swieto na czesc Matki Ziemi, bogini Cerery. Uroczystosci, ktore uswietniaja zwykle wyscigi rydwanow, mialy sie odbyc w czesciowo juz zbudowanym nowym Cyrku Wielkim; to miejsce spiskowcy uznali za najlepsze do przeprowadzenia akcji. Dysponujac Zlotym Domem i olbrzymim ogrodem Neron rzadko bowiem bywal w miescie.
Spiskowcy postanowili, ze stana w cyrku mozliwie najblizej Nerona. Lateran, nieustraszony mezczyzna poteznej postury, w pewnej chwili mial pasc pod nogi Nerona, niby to blagajac go o laske, i obalic na ziemie. Gdy bezradny Neron bedzie wierzgal, pod pozorem niesienia pomocy rzuca sie na niego zaprzysiezeni trybunowie wojskowi i centurioni i zamorduja go.
Prawa zadania pierwszego ciosu zazadal dla siebie Flawiusz Scewinus. Jako krewny prefekta miasta (mojego bylego tescia) latwo mogl podejsc do Nerona. Opinie mial jednoznaczna: byl tak zdegenerowany rozpusta, ze nawet Neron nie mogl go o nic podejrzewac. Aby rzec prawde, byl niezrownowazony psychicznie i meczyly go przywidzenia. Nie chce znieslawiac przez to calej rodziny. W kazdym razie Flawiusz Scewinus wmawial wszystkim, ze w jakiejs prastarej swiatyni w Ferencjum znalazl sztylet bogini Fortuny. Sztylet ten zawsze nosil przy sobie. Przywidzenia i znaki wieszcze utwierdzily go w przekonaniu, ze ten sztylet jest gwarancja dokonania wielkich czynow. Ani przez chwile nie watpil, ze uda mu sie zadac pierwszy cios.
Pizon mial czekac przy swiatyni Cerery. Po zabojstwie Feniusz Rufus i inni spiskowcy powinni go stamtad zabrac i razem z Antonia zaprowadzic do obozu pretorianow. Nie przewidywano zadnych dzialan Tygellina po smierci Nerona. A przeciez byl to czlowiek, ktory potrafil dbac o swoje interesy! Zeby dogodzic ludowi, spiskowcy postanowili, ze po przejeciu wladzy skaza go na sciecie.
Plan byl genialnie sporzadzony i ze wszech miar z
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|